Customowa wypalarka plazmowa CNC

Plazma CNC RoadStyler

RoadStyler to przede wszystkim motocykle, powiedziałbym nawet „motocykle ponad wszystko”. Ale czasami ogarnia człowieka potrzeba rywalizacji również na innym polu. I tak właśnie powstał pomysł stworzenia kolejnego „dziwnego” urządzenia. Po customowym rowerze przyszedł czas na „customową” wypalarkę plazmową CNC. Mógłbym wykonać po prostu urządzenie do cięcia stali, ale nie byłbym sobą, gdybym tego urządzenia trochę nie zmodyfikował.

Dla niewtajemniczonych wypalarka plazmowa CNC to taka maszyna, która wycina zadane kształty z arkusza stali za pomocą palnika. Ruchem palnika steruje elektronika połączona z komputerem. Oczywiście jest to bardzo zgrubne tłumaczenie i nie należy traktować go jak definicję – to tylko zbliżony zarys tego, co wkrótce miało powstać.

Zaczynając projekt (z założenia dość prosty) nie spodziewałem się napotkania tylu niespodzianek, które skutecznie wydłużały czas jego realizacji. Ale zdobyta w ten sposób wiedza wynikająca z pokonywania coraz to wymyślniejszych pułapek – jest po prostu bezcenna.

No to do dzieła. Dni spędzone na szukaniu odpowiednich elementów, mierzeniu, kombinowaniu: co z czym i dlaczego akurat tak, zaowocowały powstaniem projektu, który wydawał się najbardziej optymalny i technicznie łatwy do późniejszego wykonania. Na początek zakupy podstawowych elementów ruchomych oraz konstrukcyjnych.

Po zgromadzeniu odpowiednich detali przyszedł czas na spawanie konstrukcji nośnej (stołu) oraz frezowanie z aluminium elementów konstrukcji ruchomej. Należało też zmontować i przetestować elektronikę sterującą.

Po kilku tygodniach powstał ogólny zarys maszyny do złudzenia przypominający ten z projektu :). Pierwsze próby ruchowe wypadły pomyślnie, ale też pokazały słabe strony urządzenia, które należało wyeliminować. I w ten sposób kilka dni (czy może tygodni) przepadło na znalezienie rozwiązania i wprowadzenie poprawek.

Ponieważ miała to być maszyna customowa, nie mogło obyć się bez aerografu. Tym razem wykonany we własnym zakresie. Może nie sięgnąłem graficznych wyżyn, ale jak na techniczne podejście do tematu i brak doświadczenia – wyszło całkiem nieźle.

Minęło kilka miesięcy od pomysłu do realizacji. Urządzenie jest sprawne – wypala detale zgodnie z założeniem. Czy wygląda ciekawie, czy można nazwać je customowowym? Sami oceńcie.

Zapraszam do obejrzenia filmu z pracy maszyny:

Do góry